na wielu blogach również i na moim nastąpił sezon wakacyjny. U mnie to będzie dłuższa nieobecność gdyż zrobiliśmy sobie z Panem Mężem miesięczne wakacje. Odbijamy sobie wszystkie ostatnie lata :)
Tym bardziej jestem podekscytowana gdyż przebywam w stolicy scrapbookingu i wszystkich technik z tym związanych.
Tak moi drodzy wywiało nas do Stanów a dokładniej do Nowego Jorku. I zgadnijcie gdzie drugiego dnia pobytu zawędrowałam??? oczywiście do sklepu the ink pad na Manhattanie. To co tam zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie wzięłam co prawda wtenczas ze sobą aparatu ale jeszcze nie raz tam zaglądnę. Może uda mi się wrzucić kilka fotek. A dzisiaj podzielę się z Wami kilkoma zdjęciami z rejsu jaki odbyliśmy po zatoce.
Tym bardziej jestem podekscytowana gdyż przebywam w stolicy scrapbookingu i wszystkich technik z tym związanych.
Tak moi drodzy wywiało nas do Stanów a dokładniej do Nowego Jorku. I zgadnijcie gdzie drugiego dnia pobytu zawędrowałam??? oczywiście do sklepu the ink pad na Manhattanie. To co tam zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie wzięłam co prawda wtenczas ze sobą aparatu ale jeszcze nie raz tam zaglądnę. Może uda mi się wrzucić kilka fotek. A dzisiaj podzielę się z Wami kilkoma zdjęciami z rejsu jaki odbyliśmy po zatoce.
6 komentarzy:
Cudne fotki z super widokami!
Majeczko życzę udanego wypoczynku!
wwwooowww :)
strasznie zazdroszczę zwłaszcza tej żaglówki :D
no i NY :) mmmm więcej więcej więcej zdjęć proszę :D ja zawsze przyklejam się do monitora gdy widzę tamtejsze sfotografowane sklepy :D aj aj aj :)
Pięknie się Wam urlop zapowiada. Tylko pozazdrościć :) Czekam na fotorelację po powrocie :) Pozdrawiam
Udanego urlopu , udanego buszowania po sklepach tylko
pozazdrascic tych widokow i pogody
pozdrawia ciotka-klotka
Urlop fantastyczny! Cudne widoki, no i te scrapbookingowe sklepy... Ten ze stemplami to prawdziwy raj!
Ehhh pozazdrościć możliwości :)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz