muszę się pochwalić inaczej nie byłabym sobą ;) a mianowicie zostałam wylosowana w zabawie u Agaty. Do tej pory nie miałam szczęścia w żadnych grach i zabawach, ale tak to bywa nie ma się szczęścia w "kartach" to ma się w miłości. Mimo wszystko zdecydowanie wolę taki układ :), aczkolwiek takimi niespodziankami od czasu do czasu nie pogardzę i tym bardziej będę się cieszyć jak dziecko. Zwłaszcza jeżeli są to takie perełki jak od Agaty.
Serwetki i papiery znalazły już swoje miejsce w czarodziejskim segregatorze, ale nie długo za grzeją tam miejsca, gdyż już swoje przeznaczenie mają.
Jak tylko coś zdziałam, nie omieszkam się pochwalić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz